Na przegląd auta z dziećmi i babcią... Inspektor prosi kierowców o rozwagę
Na twarzy maseczka, na rękach rękawiczki - tak powinien wyglądać diagnosta, którzy zdecyduje się wejść do badanego auta. Zaś kierownica i lewarek zmiany biegów powinny być owinięte folią.
Takie zalecenia w dobie szalejącej zarazy daje właścicielom stacji kontroli pojazdów Wydział Uprawnień Komunikacyjnych bydgoskiego ratusza, który nadzoruje stacje w mieście. Podobnie powinno być na wszystkich stacjach w Polsce.
- Zagrożenie jest poważne. Tym bardziej, że otrzymujemy informacje, iż na okresowe przeglądy pojazdów przyjeżdżają czasem całe rodziny.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.