Tomasz Kapica

Na opolskich wsiach coraz częściej nie ma gdzie robić zakupów

Barbara Kowalewska, mieszkanka Brzeziec: - Nie ma jak zrobić tutaj zakupów, trzeba jechać aż do Kędzierzyna. Fot. Tomasz Kapica Barbara Kowalewska, mieszkanka Brzeziec: - Nie ma jak zrobić tutaj zakupów, trzeba jechać aż do Kędzierzyna.
Tomasz Kapica

W Brzeźcach mieszkańcy z radością czekają na ponowne otwarcie sklepu. Gmina wyłożyła nawet na niego pieniądze. Niestety, to wyjątek, takich placówek ubywa.

We wsi Brzeźce (gmina Bierawa, powiat kędzierzyńsko-kozielski) sklepu nie ma od dwóch lat. Handlowcy się do prowadzenia takiej placówki nie palili, bo nie widzieli w tym interesu.

- Młodzi to sobie jakoś radzą, bo mają samochody i jadą na zakupy do miasta kilka kilometrów - opowiada Barbara Kowalewska, mieszkanka Brzeziec. - Ale dla starszych to duży problem. Niektórzy jeżdżą rowerem, ale niewiele można wówczas zabrać ze sobą zakupów.

  • Na opolskich wsiach jest coraz mniej sklepów, problem dotyczy praktycznie wszystkich powiatów.
  • Problem dotyczy nie tylko wsi, ale również peryferyjnych osiedli dużych miast.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Tomasz Kapica

Staram się być wszędzie tam, gdzie dzieje się coś ważnego. Zajmują się sprawami, które są istotne dla mieszkańców, a także regionalną i ogólnopolską polityką. Patrzę władzy na ręce. Jeśli jest coś, o czym powinienem widzieć, to dzwoń lub pisz.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.