Na Jędrzychowie naszej Czytelniczce zaginęły koty. Czy w mieście dochodzi do trucia tych zwierzaków?

Czytaj dalej
Fot. Fot. Piotr Krzyżanowski/Polska Press
Natalia Dyjas-Szatkowska

Na Jędrzychowie naszej Czytelniczce zaginęły koty. Czy w mieście dochodzi do trucia tych zwierzaków?

Natalia Dyjas-Szatkowska

Dwa koty naszej Czytelniczki przepadły jak kamień w wodę. Nie wiadomo, co się z nimi stało. Czy zdarza się, że koty w naszym mieście są trute? Jeśli tak, tok okazuje się, że wykrycie sprawcy nie jest takie łatwe...

- Najpierw zaginęły moje dwa koty, potem zdarzyło się to też mojej sąsiadce - mówi pani Anna z Zielonej Góry. - Rozwiesiłam ogłoszenia, zaczęłam szukać pomocy. Kontaktowałam się ze schroniskiem, lecznicami. Po rozmowach z innymi mieszkańcami, okazało się, że działki przy os. Bajkowym to czarny punkt. W schronisku powiedziano mi, że to nie jest pierwszy przypadek ginięcia kotów na tym właśnie osiedlu.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Natalia Dyjas-Szatkowska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.