Na granicy rekordy. Przemyt kwitnie, bo wciąż się opłaca
Beczki z jelitami wieprzowymi, ambulans, fabrycznie zamknięte puszki z kawą, piłki do futbolu. Przemytnicy wymyślają coraz to nowe miejsca do ukrycia kontrabandy. Kar się nie boją, bo zyskać można znacznie więcej.
To była jedna z dziwniejszych prób przemytu w ostatnim czasie. Zaskoczyła nawet samych funkcjonariuszy celno-skarbowych i przysporzyła im sporo trudu. Dokładnie 52200 sztuk nielegalnych papierosów ukrytych było pod sufitem jednego z wagonów pociągu relacji Grodno-Kraków.
W dalszej części artykułu przeczytasz m.in.:
- Ile straciłby towar państwa, gdyby towar trafił do obrotu
- Jakie są statystyki przemytów w naszym regionie
- Co najczęściej jest przemycane przez granicę
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.