Na drodze S5 na razie mogą pochwalić się tylko wykopaliskami
Na kujawsko-pomorskim odcinku drogi S5 widać postępy, ale w powietrzu wisi możliwość rozwiązania umowy z włoskim wykonawcą Impresa Pizzarotti.
Największe postępy widać jednak w zupełnie innej niż budowlanka dziedzinie - w wykopaliskach. Dziś i jutro w Biskupinie odbywać się będzie konferencja dotycząca badań archeologicznych, min. na S5.
Czy Włosi zostaną?
Najważniejsze jest wszak pytanie co dalej z budową tej drogi, czy Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zamierza już „podziękować” za współpracę włoskiej firmie Impresa Pizzarotti czy też ona sama zejdzie z „placu boju”? Bo też największe problemy od dawna występują na trzech odcinkach tej firmy. Włosi chcą dodatkowych pieniędzy, tłumacząc, że koszty materiałów i robocizny mocno wzrosły.
Jan Krynicki, rzecznik prasowy GDDKiA dodaje, że generalne zaawansowanie prac na kujawsko-pomorskiej S5 jest tragicznie słabe.
Czytaj więcej w pełnej wersji artykułu.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.