Myśliwi oskórowali wilka w Bieszczadach. Kto go zabił?
Skazani w sprawie myśliwi odwołali się od wyroku. Chcą uniewinnienia. Wczoraj w Sądzie Okręgowym w Krośnie odbyła się rozprawa apelacyjna.
Zdarzenie, które stało się głośne w Polsce i zbulwersowało środowisko obrońców przyrody, miało miejsce 24 stycznia 2016 roku.
Na terenie Żernicy, opuszczonej bieszczadzkiej wioski, mieszkaniec gm. Baligród (myśliwy z koła łowieckiego w Lesku) natknął się na grupę mężczyzn. Obok na drzewie wisiał wilk, częściowo już obdarty ze skóry. Spotkani w lesie mężczyźni także byli myśliwymi. Jak wynikało z rozmowy, jeden z nich miał szczęście ustrzelić „pieska” (jak w żargonie myśliwskim określa się wilka).
Prokuratorskie śledztwo doprowadziło na ławę oskarżonych Szymona G. i Mirosława W.
W dalszej części artykułu: wyrok I instancji dla obu mężczyzn zakończył się wyrokiem, ci jednak odwołali się od niego. Kto zabił zwierzę? Jak myśliwi tłumaczą się z oskórowania wilka?
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.