My, Słowianie. Dzieci Mokoszy czciciele Świętowita
Nastał czas żerców i wiedźm, czas zaplecin i postrzyżyn, prostej kuchni i kontaktu z naturą. Zmęczeni konsumpcją chcemy żyć jak dawni Słowianie.
Franciszek Piątkowski, rodzimowierca czeka na noc kupały i sobótkowe ognie.
- To czas, gdy magia unosi się w powietrzu i czuć ją każdymi zmysłami. Czas, gdy doznajemy absolutu. W tę jedyną noc śpiewamy do rana przy ognisku, rozświetlone wianki płyną rzeką, płoną ogniska. Zwabione magią tej czarownej nocy dzikie zwierzęta podchodzą do ludzi
- opowiada nastrojowo.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.