Motocykliści z Jadownik pomagają innym za pomocą stowarzyszenia dawców krwi
Motocykliści ze Stowarzyszenia HDK Moto Jadowniki to grupa przyjaciół, dla których motocykl jest wspólną pasją oraz sposobem na czerpanie radości z życia. Oprócz pasji, starają się również włączać w działalność charytatywną.
Dwa lata temu otworzyli klub honorowych dawców krwi. Współpracują ponadto z bocheńską Fundacją „Auxilium”, pomagając niepełnosprawnym oraz poszkodowanym w wypadkach dzieciom i młodzieży.
Do stowarzyszenia należy obecnie 78 miłośników motocykli oraz kilku ich przyjaciół. Są wśród nich zarówno mężczyźni, jak i kobiety, które stanowią około 30 procent całej grupy.
Wspólna pasja
Razem przemierzają polskie drogi w poszukiwaniu przygód. Niektórzy odwiedzili na swoich maszynach odległe rejony Europy, jak Hiszpania, Portugalia, czy Albania. Zdecydowanie najważniejszą wyprawą, w jakiej brali udział, była jednak pielgrzymka motocyklowa „Iskra Miłosierdzia” do słonecznej Italii. Miała miejsce tuż przed Światowymi Dniami Młodzieży, które odbyły się w Polsce w 2016 roku.
- Wjechaliśmy wówczas na motorach na plac Św. Piotra w eskorcie policji i zostaliśmy przyjęci na audiencji przez papieża Franciszka. To były piękne i wyjątkowe chwile, które zapewne zostaną w mojej pamięci do końca życia. Jestem bardzo szczęśliwy, że mogłem brać czynny udział w tym niezwykłym wydarzeniu - mówi dumny Wojciech Podleś, jeden z członków stowarzyszenia. Zaznacza, że w ich najbliższych planach jest teraz wyjazd m.in. na Bałkany.
Czytaj więcej:
- Motocykliści chcą pomagać innym. Jak?
- "W oczach wielu osób jesteśmy szaleńcami i potencjalnymi dawcami organów"
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.