Morderca Kristiny z Mrowin nie otrzyma kary sprawiedliwej. Bo życie w Polsce nie jest wartością najwyższą

Czytaj dalej
Fot. Dariusz Gdesz
Tomasz Maleta

Morderca Kristiny z Mrowin nie otrzyma kary sprawiedliwej. Bo życie w Polsce nie jest wartością najwyższą

Tomasz Maleta

Jeśli nawet jej oprawca zostałby osądzony według znowelizowanych przepisów (absolutne dożywocie), to i tak kara, co prawda najsurowsza w polskim systemie prawnym, nie będzie sprawiedliwa.

Dwie historie. Pierwsza sprzed dwóch tygodni, ze Stanów Zjednoczonych. Casey Secor pełna bólu i żalu prosiła przed sądem w Karolinie Południowej o darowanie życia swojemu byłemu mężowi. Zamordował ich pięcioro dzieci. Obrońca mówił, że dość już śmierci w tej rodzinie. Prokurator dowodził, że kara musi być adekwatna do pełnionego czynu. Przysięgli brali pod uwagę ukaranie sprawcy dożywotnim pozbawieniem wolności bez możliwości wcześniejszego opuszczenia więzienia. Orzekli karę śmierci.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Tomasz Maleta

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.