Mord i wybuch na Dębcu: Tomasz J., podejrzany o zabicie żony, ma zdecydować... o leczeniu syna
Tomasz J., który jest podejrzany o zamordowanie żony i spowodowanie tragicznego wybuchu na Dębcu, wciąż jest jedynym opiekunem prawnym nastoletniego Kacpra. Choć mężczyzna przebywa w areszcie m.in. pod zarzutem zabójstwa żony, ma zdecydować o dalszym leczeniu chłopca. Sprawa o pozbawienie Tomasza J. władzy rodzicielskiej trwa. Ale może potrwać wiele tygodni...
Na początku marca Beata J. padła ofiarą morderstwa, jej zwłoki zostały w brutalny sposób okaleczone. Sprawcą tej zbrodni miał być jej zazdrosny mąż, Tomasz J. Po zabiciu żony miał celowo doprowadzić do wybuchu gazu i tragicznej śmierci kolejnych czterech osób. Sam został ranny i trafił do szpitala.
- Matka Tomasza J. domaga się opieki nad wnuczkiem. Czy chłopiec może znaleźć inną rodzinę zastępczą?
- Kiedy wyjaśni się sytuacja nastoletniego Kacpra?
- "Przecież nie ma narzędzia zbrodni" - babka Kacpra uważa, że Tomasz J. jest niewinny.
- Po co nastolatkowi kurator w sądzie?
- Jak miasto chce pomóc synowi zamordowanej Beaty J.?
Czytaj w dalszej części artykułu
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.