"Morawiecki nawet z mizerii potrafiłby zrobić ogórka"

Czytaj dalej
Fot. Wojciech Matusik
Przemysław Franczak

"Morawiecki nawet z mizerii potrafiłby zrobić ogórka"

Przemysław Franczak

Zaprzeczenie i wyparcie nie należą do kanonu ani dobrych, ani skutecznych praktyk w politycznym marketingu, w Polsce jednak sprawdzają się znakomicie. Na naszej podzielonej ziemi obowiązuje żelazna zasada: nieważne, co jest prawdą, tylko w co uwierzą wyborcy.

Głównym mistrzem ceremonii odwracania kota ogonem stał się premier Mateusz Morawiecki, robi to z wdziękiem i niezmąconym spokojem. Inni przedstawiciele obozu rządowego uroku mają w sobie mniej, ale też są skuteczni, bo w ostateczności zawsze można uciec się do argumentu o złowrogich działaniach obcych sił, to doskonale robi sondażom i wzbudza współczucie elektoratu.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Przemysław Franczak

Kraków, wszechświat i cała reszta. Wydawca, autor felietonów: społeczno-polityczno-kulturalnego "Smecza towarzyskiego" oraz sportowego "Sporty bez filtra". Korespondent Polska Press Grupy z siedmiu igrzysk olimpijskich.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.