Moje Kresy. Józef Weyssenhoff – król życia i mistrz słowa
Przed tygodniem przerwałem opowieść o Józefie Weyssenhoffie – złotym młodzieńcu i birbancie, który przegrał w Petersburgu w karty fortunę (800 tysięcy rubli w złocie) z Borysem – bratem cara Rosji. Stał się bankrutem.
Po tej tragedii przegrania fortuny i całego majątku rodzinnego, rozwodzie z żoną, która nie mogła wybaczyć mu lekkomyślności, nastąpił zasadniczy zwrot w jego życiu. Postanowił zająć się pisarstwem i w nim szukać źródeł swej egzystencji. Niespodziewanie uśpiony do tej pory talent pisarski, który posiadał, pozwolił mu nie tylko godnie żyć, ale wprowadził go na trwałe na karty historii literatury polskiej.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.