Moje dziecko chore? Przecież tylko jedno piwo wypiłam...
Kobiecie w ciąży ważącej 50-60 kilogramów szklanka piwa czy lampka wina wielkiej szkody nie zrobi. Ale w organizmie jej maleńkiego dziecka ten alkohol krąży nawet kilka dni, może uszkodzić mózg i ośrodkowy układ nerwowy.
Zuzia trafiła do mojego gabinetu kilka lat temu - opowiada Małgorzata Bihun, lekarz pediatra z Opola. - Miała trzy lata i wychowywała się w rodzinie adopcyjnej. Przyprowadziła ją mama. Podczas przygotowania w ośrodku adopcyjnym powiedziano jej, że mama biologiczna w ciąży prawdopodobnie piła alkohol. Trafiła do mnie, bo nie potrafiła sobie poradzić z dzieckiem płaczliwym, nadmiernie ruchliwym, trudnym w kontakcie.
Kieliszek wina dla kobiety w ciąży to tyle co nic, ale dla jej dziecka to jest wręcz ocean alkoholu
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.