Moja głowa, Twoja reszta... Co ten Włoch kombinuje? Zszyje nas
Znudziło Ci się ciało? Ręce trochę krótkie, nogi krzywe, brzuch wystający, a skromną muskulaturą nie ma się co chwalić? W bliskiej przyszłości dostaniesz ofertę od włoskiego profesora Sergio Canavero, który z siłą buldożera i w atmosferze skandalu prze do pierwszego w historii medycyny operacji przeszczepu... głowy.
W ostatni piątek zwołał dziennikarzy w Wiedniu, by opowiedzieć o już przeprowadzonym zabiegu przyszycia głowy nieboszczykowi. Twierdzi, że wszystko poszło znakomicie i udało się połączyć w jedną całość kręgosłup, nerwy i naczynia krwionośne. Pacjent nie zgłosił żadnych reklamacji, bo już nie żył. Na miejsce tego wyczynu wybrano Chiny - dla uniknięcia problemów z prawem w krajach cywilizowanych. Prof. Canavero utrzymuje, że już w grudniu zrobi przeszczep żywemu człowiekowi. Nieoficjalnie mówi się, że dojdzie do tego w Wietnamie, a zatem też nie w Unii Europejskiej czy Ameryce.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.