Artur Szczepański

Mistrzowie świata z Tajlandii [MOJE TRZY PO TRZY Z PLUSEM] Felieton Artura Szczepańskiego

Mistrzowie świata z Tajlandii [MOJE TRZY PO TRZY Z PLUSEM] Felieton Artura Szczepańskiego
Artur Szczepański

Finał mundialu przed nami, a ja już dziś chciałbym ogłosić, że mistrzami świata w piłce nożnej są, na szczęście nie tylko dla mnie, Dzikie Dziki wraz ze swoim trenerem oraz wszystkimi, którzy wydobyli ich z niewyobrażalnej wręcz matni.

Nie tylko dlatego, iż wielokrotnie byłem w Tajlandii, z zapartym tchem śledziłem akcję wydostania z jaskini kilkunastoletnich chłopców, którzy cudem przeżyli pod ziemią prawie dziesięć dni, zanim trafiono na ich ślad. Wygłodniali, przestraszeni w koszulkach znanych europejskich klubów, kupionych, z pominięciem reguł globalnego rynku, po dolarze za sztukę, a uszytych zapewne przez ich rodaków, pracujących za parę groszy dziennie w ciemnych warsztatach i piwnicach w którymś z większych miast byłego Syjamu.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Artur Szczepański

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.