
Rozbicie polskiej emigracji w Londynie po II wojnie światowej nastąpiło po tym, jak prezydentem RP na uchodźstwie został były piłsudczyk i minister spraw zagranicznych August Zaleski, a nie - jak wcześniej ustalono - socjalista Tomasz Arciszewski.
W tej sytuacji poproszono mieszkającego w Kanadzie i cieszącego się dużym autorytetem gen. Kazimierza Sosnkowskiego, aby przybył do Anglii i skleił obóz niepodległościowy. Nikt nie przypuszczał, że będzie to prawdziwa „mission impossible”.
Kto nazywany był "kawalerem jałtańskim"? Kto był przeciw zjednoczeniu zwaśnionej emigracji? Odpowiedzi na te pytanie znajdziesz w zakmniętej części artykułu
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.