Mirosław Piotrowski: Sprawa jest dziwna. Mogło dojść do fałszerstwa
Sławomir Skomra
Ustalmy fakty. Ile podpisów poparcia pod swoją kandydaturą do Senatu złożył pan w Okręgowej Komisji Wyborczego w Lublinie?
I komisja po ich weryfikacji stwierdziła, że część jest m.in. nieczytelna, w efekcie nie przedstawił pan wymaganych prawem 2000 podpisów.
Były europoseł, prawicowy polityk Mirosław Piotrowski w Sądzie Najwyższym będzie walczył o prawo kandydowania do Senatu.
Ustalmy fakty. Ile podpisów poparcia pod swoją kandydaturą do Senatu złożył pan w Okręgowej Komisji Wyborczego w Lublinie?
Dokładnie 2109.
I komisja po ich weryfikacji stwierdziła, że część jest m.in. nieczytelna, w efekcie nie przedstawił pan wymaganych prawem 2000 podpisów.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się