Monika Pawłowska

Mirosław Ganobis tworzy swój film na kanwie zabójstwa hodowców ryb

Tak mógł wyglądać plac rybny w Oświęcimiu w latach 30. ubiegłego wieku. Idealny plener reżyser filmu znalazł w kompleksie księży salezjanów. O detale Fot. Jarosław Fiedor Tak mógł wyglądać plac rybny w Oświęcimiu w latach 30. ubiegłego wieku. Idealny plener reżyser filmu znalazł w kompleksie księży salezjanów. O detale zadbali sami aktorzy - mieszkańcy miasta
Monika Pawłowska

Miłośnik historii Oświęcimia po raz kolejny stanął za kamerą. Tym razem tworzy kryminał. Amatorzy wcielili się w postacie, które opisał dziennikarz „Tajnego Detektywa” w 1933 roku.

„- Postrzeleni... tylko prędzej... Gertrudy 19... pierwsze pięto! Trzy osoby ranne... Może jest już za późno... może już nie żyją!... Spieszcie się panowie!...” - tak zaczyna się krwawa historia opisana ręką dziennikarza „Tajnego detektywa” z 1933 roku. Na kanwie tej opowieści o handlarzu ryb Bernardzie Schretterze z Oświęcimia, który zabił dwie osoby i potem popełnił samobójstwo, teraz powstaje film Mirosława Ganobisa „Kartel”. Premiera w styczniu lub lutym przyszłego roku.

W dalszej części tekstu:

  • jak udało się cofnąć o 74 lata
  • bezcenna pomoc dorożkarza

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Monika Pawłowska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.