Minął tydzień. Palenie gumy, szarpanie nerwów
Wyją, szaleją i siły na to nie ma. W poniedziałkowych i wtorkowych „Nowościach” wróciliśmy do sprawy nocnych motocyklowych rajdów ulicami miasta, które sporej części torunian spędzają sen z powiek.
W dosłownym tego słowa znaczeniu, bo trudno o sen, gdy ktoś, z nadmiarem adrenaliny i niedoborem zdrowego rozsądku i wyobraźni, wyje pod oknami na najwyższych obrotach. We wtorek przedstawiliśmy obszerne wyjaśnienia z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Toruniu, z których mogliśmy się dowiedzieć między innymi, ile może być pojazdów w kolumnie, do ilu decybeli może emitować motocyklowy silnik, i że za różne drogowe występki „można nałożyć grzywnę w postępowaniu mandatowym - zgodnie z taryfikatorem, skierować wniosek o ukaranie po przeprowadzeniu czynności wyjaśniających”. Aha, jeszcze policja poinformowała nas, że „w ramach zadań policjanci są kierowani w te rejony miasta, skąd jest największa liczba zgłoszeń”.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.