Obraz przedstawiający Mikołaja Kopernika to jedno z najsłynniejszych malowideł prezentowanych w Muzeum Zamek w Gołuchowie. Podczas ostatnich prac konserwatorskich okazało się, że wizerunek na płótnie nie przedstawia słynnego polskiego naukowca, a... włoskiego arystokratę, a zwiedzający przez dziesięciolecia tak naprawdę oglądali inny portret.
Prawda wyszła na jaw podczas przygotowań do prezentowanej w Muzeum Narodowym w Poznaniu wystawy „Życie sztuką. Gołuchów Izabeli z Czartoryskich Działyńskiej”. Ekspozycja jest jednym z elementów obchodów rocznicy 125-lecia utworzenia Ordynacji Gołuchowskiej.
Okazało się, że jeden z obrazów z kolekcji Czartoryskich jest błędnie opisany.
Wawrzyniec zamiast Mikołaja
Widniejący na nim wizerunek w rzeczywistości nie przedstawia Mikołaja Kopernika, a Wawrzyńca Wspaniałego - przedstawiciela jednego z najsłynniejszych włoskich rodów renesansu - Medyceuszy, florenckich kupców, bankierów i książąt.
Odkrycia dokonała konserwator sztuki Hanna Kutzner z Muzeum Narodowego w Poznaniu.
- Gdy zabieraliśmy obraz do konserwacji, czuliśmy, że wydarzy się coś tajemniczego, że postać na obrazie nie jest Mikołajem Kopernikiem
- przyznaje konserwator.
Podejrzenia były
Analiza wykazała, że na oryginalne dzieło naniesiono wiele zmian, m.in.: domalowano guziki charakterystyczne dla ubioru kanonika oraz przemodelowano także rysy twarzy postaci. Wszystko po to, aby upodobnić ją do jednego z najsłynniejszych astronomów w historii nauki.
Całość dopełnia biegnący wzdłuż górnego brzegu obrazu podpis „Nicolaus Copernicus”. Sprawa jest jasna? Niezupełnie.
W dalszej części artykułu przeczytasz więcej o historii tajemniczego obrazu.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.