Mieszkaniec Czarnego walczy z systemem o emeryturę. Henryk Płaszczykowski zaufał sądowi, teraz ma kłopoty. Został bez pracy i pieniędzy
Henryk Płaszczykowski z Czarnego zwolnił się z pracy, gdyż - jak twierdzi - nakłonił go do tego sędzia Sądu Okręgowego w Słupsku, który zapewniał go, że dzięki temu otrzyma emeryturę pomostową. Mężczyzna z pracy się zwolnił i... od dwóch lat walczy o emeryturę. Do tej pory bezskutecznie.
Z wypowiedzi sędziego z Wydziału Ubezpieczeń Społecznych w Słupsku wynikało, że jedynym warunkiem do otrzymania emerytury pomostowej jest zwolnienie się z pracy.
Ani ZUS, ani też kolejne sądy nie uznały jednak racji pana Henryka, argumentując to tym, że nie pracował w warunkach szczególnych ani dnia po 2008 roku.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.