Mieszkańcy Książa Śląskiego chcą bezpieczeństwa na drodze dla siebie i dzieci. Czy uda się coś zrobić, aby na wsi było bezpiecznie?

Czytaj dalej
Fot. Eliza Gniewek-Juszczak
Eliza Gniewek-Juszczak

Mieszkańcy Książa Śląskiego chcą bezpieczeństwa na drodze dla siebie i dzieci. Czy uda się coś zrobić, aby na wsi było bezpiecznie?

Eliza Gniewek-Juszczak

Kilkadziesiąt dzieci rano idzie na autobus do szkoły. Nie mają jak przejść przez ulicę. Problem mają też dorośli mieszkańcy. To droga wojewódzka nr 283, która prowadzi na Dolny Śląsk przez Książ Śląski.

- Pędzą jeden za drugim. Nie można przejść przez drogę - mówią mieszkańcy Książa Sląskiego.
- Co raz więcej aut mamy, więc ruch jest coraz większy. Tylko 30 proc. kierowców przestrzega prędkości, a reszta goni, bo to jest przelotówka – mówi Tomasz Studziński. – Szczególnie duży ruch jest rano między godziną 7 a 9 i później pomiędzy godziną 14 a 17, kiedy ludzie wracają z pracy lub jadą na drugą zmianę.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Eliza Gniewek-Juszczak

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.