Mieszkańcy tzw. „czworaków” w Czaczu już opuścili swoje domy, które mają być wyburzone. Niektórzy jeszcze wywożą ze swoich posesji ostatnie rzeczy.
- Mamy czas do końca sierpnia na wywiezienie wszystkiego z domów i z posesji. My już jesteśmy po przeprowadzce. Teraz tylko muszę zdemontować anteny i różne urządzenia. Oficjalnie mieliśmy się wyprowadzić do 21 sierpnia, ale wykonawca dał nam jeszcze trochę czasu, do końca miesiąca
- mówi Roman Piotrowiak, którego zastaliśmy w jednym z domów. Pan Roman już przeniósł się do nowego lokalu z żoną i z dziećmi. Mieszkanie wynajmuje.
- Z wyceny jestem dość zadowolony. Myślałem, że będzie gorzej. Udało nam się wynająć mieszkanie i kupiliśmy już działkę w Czaczu, myślimy o budowie domu. Wie pan, tak gospodarskim sposobem, bo pieniędzy nie starczy, ale ja sam sporo potrafię zrobić. Znam się na budowlance - mówi Roman Piotrowiak.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.