Fot. Naszpikowani
Magda Ciasnowska
Spotykamy się na koncercie, który gracie w Białymstoku dla podlaskiej Fundacji „Naszpikowani”...
Przez te 25 lat wiele zyskałem, a potem wszystko straciłem. Jednak odbiłem się od zera i niczego nie żałuję - mówi Michał Wiśniewski.
Spotykamy się na koncercie, który gracie w Białymstoku dla podlaskiej Fundacji „Naszpikowani”...
Nie mogliśmy odmówić, bo ta fundacja ma taki cel, z którym nie da się dyskutować. Rejestrowanie się jako dawca i oddawanie szpiku ratuje ludzkie życie. Koniec, kropka.
Często można pana spotkać na naszym Podlasiu.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się