Miasta pod okiem kamer. Sposób na bezpieczeństwo

Czytaj dalej
Fot. Mariusz Kapała
Piotr Jędzura, Leszek Kalinowski

Miasta pod okiem kamer. Sposób na bezpieczeństwo

Piotr Jędzura, Leszek Kalinowski

Zielonogórskiego śródmieścia i okolic za rok będą pilnowały 53 kamery. W Gorzowie stare kamery zostaną zastąpione nowymi. I będzie ich więcej.

O konieczności zamontowania nowoczesnych kamer mówiło się od lat, nie tylko przy okazji pobić czy wandalizmu na deptaku (zniszczenie płyty nad ruinami na rynku, bachusików, wybijanie szyb wystawowych itd.). Problemem było miejsce, gdzie się ma znaleźć centrum monitoringu. Bo kiedy miasto dogadało się już z komendantem policji, ten się zmienił i następca nie wyraził na to zgody. W końcu rolę dowodzenia zgodzili się wziąć na siebie strażacy. Problem pieniędzy udało się natomiast rozwiązać dzięki unijnym funduszom.

53 kamery to początek

– Plany były takie, że kamery zamontowane zostaną w całym mieście. Ten monitoring obejmie jego część. Mam nadzieję, że będzie rozbudowywany i rzeczywiście obejmie cały Winny Gród – zauważa pan Stanisław i przypomina, że 30 kamer zamontowała na swoim osiedlu spółdzielnia Zacisze. I, jego zdaniem, inne powinny postąpić podobnie. Będzie mniej kradzieży, wandalizmu i bałaganu. A mieszkańcy nie będą się bali wyjść po zmierzchu.

Wracając do miejskiego monitoringu, to kończy się przetarg, który wyłoni firmę, która zajmie się montażem kamer. Ma odbyć się w formie: projektujesz i wykonujesz. Oznacza to, że wybrana firma zajmie się wszystkim, co związane jest z systemem monitorowania miasta, aż do jego uruchomienia.

20 kwietnia br. zostały otwarte koperty z ofertami. Najlepszą przedstawiła firma z Olsztyna. Całość inwestycji wyceniła na niecałe 4 mln zł. Obecnie trwa uzupełniania dokumentacji przetargowej. – Pieniądze na monitoring zdobyliśmy z programu dotyczącego rewitalizacji miasta – wyjaśnia prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki i dodaje, że system będzie systematycznie rozbudowywany.

Wytropią osobę po opisie

Nowy system to nowoczesny sprzęt cyfrowy komunikujący się z bazą za pośrednictwem internetu. 53 kamery dadzą możliwość podglądu aż 150 obrazów. W jednej kopule kamery znajdą się 3, a nawet 4 obiektywy. Dodatkowo część z nich będzie miała możliwość robienia zbliżeń obserwowanego miejsca. Część to będą kamery obrotowe. Nocą wszystkie kamery przełączą się na obraz czarno-biały i dadzą doskonałej jakości podgląd. Obraz z kamer trafi do centrum monitoringu, które znajdzie się w budynku straży pożarnej przy ul. Kasprowicza. Dodatkowo obraz trafi do dyżurnego zielonogórskiej komendy oraz do siedziby ABW. System, który obejmie miasto, pozwoli na przykład szukać konkretnej osoby po jej opisie. Mało tego: będzie miał nawet możliwość skanowania tablic rejestracyjnych samochodów. Monitoring ma ruszyć za rok, w połowie maja 2018 roku.

W Gorzowie w centrum miasta jest 15 kamer. Czy wszystkie działają? Są już przestarzałe. Zostały zainstalowane w 2003 r. i co jakiś czas trzeba je naprawiać, więc nie zawsze i nie wszystkie są sprawne. Niebawem kamer ma być cztery razy więcej. Już w tym roku przybędzie 15 urządzeń. Zostaną zamontowane w rejonach najważniejszych przystanków w mieście, będą też koło dworców: autobusowego i kolejowego, na pętlach tramwajowych. Kolejnych 35 kamer, które zostaną zainstalowane w ciągu dwóch lat, da obraz z całego miasta. Nowe kamery mają mieć tzw. maski prywatności. Jeśli gdzieś kamera „złapie” fragment okien czy balkon,
to ten obszar zostanie zaczerniony i nie będzie widoczny.

Władze Nowej Soli inwestują w kamery już od ponad 10 lat. – Aktualnie mamy w Nowej Soli 23 kamery, które obsługiwane są przez straż miejską. Jeśli strażnicy zauważą na monitorach jakieś niepoko-jące sytuacje, od razu udają się na miejsce – wyjaśnia Ewa Batko, rzecznik prasowy nowosolskiego magistratu. – Nierzadko zdarza się, że policja również korzysta z zapisu monitoringu, ze względu na to, że w zasięgu kamery zdarzają się różne sytuacje, gdzie zapis z kamery jest później dowodem w sprawie – dodaje. Pracy bez kamer nie wy-obraża sobie strażnik miejski, st. insp. Jacek Baranowski, który mundur nosi już od 25 lat. – Kiedyś co noc w mieście leciały szyby. Gdy pojawiły się kamery, wszystko ucichło – mówi. – Sam fakt, że one gdzieś są, działa prewencyjnie – tłumaczy. Gdy jednak dojdzie już do sytuacji, w której trzeba posiłkować się nagraniem, nowosolscy strażnicy o najdłuższych stażach są niezastąpieni. – Kilka lat temu spod szkoły ukradziono metalową kratkę służącą za wycieraczkę. Sprawcę poznaliśmy po sylwetce i chodzie. Nawet nie musieliśmy widzieć jego twarzy – wspomina strażnik.

W Międzyrzeczu nadzór nad 10 kamerami miejskimi sprawuje Powiatowa Komenda Policji. – Mamy możliwość podglądu na żywo, jak i dostęp do rejestrowanych nagrań. Kamery znajdują się m.in. w miejscach częstych kolizji drogowych, przy większych skrzyżowaniach
– mówi mł. asp. Agnieszka Żyża. Kamery pomogły namierzyć trzy kobiety, które w centrum miasta obrzucały się bratkami powyrywanymi z miejskich klombów. Od niedawna monitoring funkcjonuje też na dwóch placach zabaw, gdzie „broni” huśtawek i zjeżdżalni przed atakami wandali.

System monitoringu rozbudowywany jest w Żarach. Nowe kamery pojawiły się ostatnio na os. Muzyków i ul. Okrzei. Podgląd dociera do komendy policji.

Żagań monitoring powierzył straży miejskiej. System obejmuje ścisłe centrum. Kolejne kamery pojawić mają się w parku przy Pałacu Książęcym. Niedawno dzięki monitoringowi udało się zapobiec samobójstwu młodej kobiety.

Piotr Jędzura, Leszek Kalinowski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.