54-letni mężczyzna oblał się łatwopalnym płynem i podpalił. Przed Pałacem Kultury zostawił ulotki, z których wynika, że nie zgadza się z rządami Prawa i Sprawiedliwości. W ciężkim stanie trafi do szpitala. Tam zmarł.
Ten mężczyzna to Piotr, który kiedyś mieszkał w Białymstoku. - Sądzę, że Piotr chciał, by PiS straciło władzę w sposób jak najbardziej demokratyczny. Jego list zawiera bowiem bardzo ważne zdanie: „Proszę was jednak, pamiętajcie, że wyborcy PiS to nasze matki, bracia, sąsiedzi, przyjaciele i koledzy...”. Czyli chodziło mu o Polskę, w której każdy mógłby czuć się bezpiecznie - mówi Artur (nazwisko do wiadomości redakcji), jego brat, który cały czas mieszka w Białymstoku.
W dalszej części artykułu dowiesz się:
- Kim był mężczyzna, który podpalił się przed Pałacem Kultury
- Przeczytasz zwierzenia jego brata, Artura
- Dowiesz się co kierowało Piotrem S.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.