Z dziennika rzecznika kurii archidiecezjalnej w Krakowie (17). O Juanie Diego i pięknej indiańskiej Pani.
Pobyt w Meksyku w sierpniu 2015 roku był niezwykle forsowny, ale interesujący. Nie była to jedyna wizyta w tym regionie świata, ale pierwsza tak napięta kalendarzowo.
Początkowo droga zaprowadziła mnie do turystycznego centrum Meksyku, do Cancun, które w języku Majów oznacza „Gniazdo węży”. Nazwa ta odzwierciedla kształt laguny, wzdłuż której zogniskowana jest wypoczynkowa część miasta z licznymi hotelami.
Godne uwagi było też „Miasto Bogów” - Teotihuacan. Według wierzeń azteckich, miasto zostało wzniesione przez mitycznych olbrzymów. Tutaj znajduje się trzecia pod względem wielkości piramida na świecie - La Pyramidedel Sol, czyli Piramida Słońca. Warto zobaczyć również Pyramide de la Luna, czyli Piramidę Księżyca.
Czytaj więcej, a dowiesz się co działo się w Mexico City. Jak mieszkańcy wspominają Jana Pawła II?
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.