prof. Adam Czesław Dobroński

Mech wypełnił wyryte na grobach litery

Mech wypełnił wyryte na grobach litery
prof. Adam Czesław Dobroński

Grodzieńska nekropolia katolicka, zwana Cmentarzem Farnym lub Bernardyńskim, zachwyca i zarazem martwi. Zachwyca z powodu pięknego położenia na wysokim brzegu Niemna i bogactwa nagrobków - śladów historii, dzieł sztuki. Martwi z racji wciąż za wolno postępujących prac ratowniczych.

Dzieje się tak, choć nie brakuje zrozumienia i inicjatyw społecznych, ani też akcji podejmowanych między innymi przez Związek Polaków na Białorusi. Ogrom koniecznych prac nadal przerasta możliwości organizacyjno-finansowe naszych rodaków, w ogóle katolików, ludzi dobrej woli żyjących w Grodnie. Władze miejscowe zdają się nie dostrzegać problemu, pomoc z Macierzy ponoć się nasila, czego nie potwierdza stan cmentarza. Odbywają się w III RP zbiórki pieniędzy, pojawiają materiały prasowe, telewizyjne i radiowe, powstała monografia cmentarza. Docierającym tu - z rzadka - przybyszom z Kraju łzawią oczy, czas jednak robi swoje, powtarzają się wieści o postępujących zniszczeniach.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
prof. Adam Czesław Dobroński

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.