Kuriozalne orzeczenie szczecińskiego sądu. Kobieta z dziećmi objęta została przez policję „ochroną ze względu na zachowanie przemocowe” męża. Małżeństwo rozwodzi się. Sąd nakazał do czasu rozwodu dzieci oddać ojcu.
- Sąd całkowicie zignorował wysokie zagrożenie dla życia i zdrowia małoletnich - uważa mec. Justyna Sobeyko-Bejnarowicz, pełnomocnik kobiety. - A to stanowiło podstawę do udzielenia ochrony. Czy oznacza to, że funkcjonariusze policji, którzy do tej pory chronili dzieci przed sprawcą przemocy, mają je teraz oddać wprost w „paszczę lwa”?
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.