Mateusz Mika, siatkarz Asseco Resovii: Musimy grać z przeciwnikiem, a nie z samym sobą!
Mateusz Mika miał być gwiazdą Asseco Resovii, ale zawodzi. Z MKS-em Będzin zdobył tylko jeden punkt, miał słabą skuteczność w ataku i na przyjęciu; został zmieniony.
Piąta porażka z rzędu i ostatnie miejsce w tabeli. Nie wygląda to dobrze?...
Zgadzam się. Nie wygląda. Musimy chyba zacząć grać siatkówkę z przeciwnikiem, a nie z samym sobą, bo na razie tak to wygląda, jakbyśmy bardziej męczyli się ze sobą niż z przeciwnikami. Nie skupiamy się na nich, tylko na tym, co my robimy źle. Musimy wrócić do takiej naszej pewnej siatkówki, żebyśmy w końcu zaczęli grać pewnie i zgodnie z naszym potencjałem. Wydaje mi się, że na razie ta nasza gra jest szarpana i niepewna.
W wywiadzie przeczytasz:
- "Na razie ta nasza gra jest szarpana i niepewna"
- "Przed meczem z Będzinem naprawdę nieźle to wyglądało"
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.