Marszałek województwa nie chce w Bydgoszczy smrodu
Urzędnicy marszałka chcą zabrać pozwolenie na działanie Remondisowi przy ul. Inwalidów w Bydgoszczy. I nie o smród chodzi. Sprawa jest bardziej złożona.
Mieszkańcom Siernieczka siedziba i kompostownia Remondisu przy ul. Inwalidów przeszkadza od dawna. Bo śmierdzi. Niektórzy twierdzą, że nie mogą otwierać okien. I że bydgoski Urząd Miasta nic z problemem nie robi. Zapowiedzieli, że będą pisać skargi gdziekolwiek się da...
Po modernizacji - lepiej
W 2012 roku na terenie Remondisu zaczęła działać instalacja biologicznego przetwarzania odpadów - kompostownia.
- Ze względu na zgłaszane przez mieszkańców od momentu uruchomienia instalacji uciążliwości zapachowe, prezydent w 2013 roku zobowiązał firmę do ograniczenia negatywnego oddziaływania na środowisko instalacji - mówi Marta Stachowiak, rzecznik prezydenta Bydgoszczy Rafała Bruskiego. Firma przeprowadziła modernizację - obudowano bufory oraz miejsc magazynowania odpadów, zamontowano bramy szybkozamykające, częściowo osłonięto plac z pryzmami. - Po modernizacji liczba zgłaszanych interwencji uległa znacznemu zmniejszeniu - mówi Stachowiak. Problem powrócił w czerwcu 2018 r.
Z dalszej części artykułu dowiesz się:
- jak firma Remondis tłumaczy się przed mieszkańcami
- jakie kroki poczyniła firma Remondis, aby zmniejszyć uciążliwości zapachowe
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.