
Prowokacja, czy oddanie hołdu? Przez Hajnówkę znów przejdzie marsz pamięci żołnierzy wyklętych. Z „Burym” na sztandarach. Za to w Zaleszanach ludzie będą modlić się za jego ofiary.
To skandal, że znak równości stawia się między Romualdem Rajsem a na przykład rotmistrzem Witoldem Pileckim. „Bury” miał w swoim życiorysie ważne momenty niepodległościowe, natomiast to co zrobił w wioskach pod Hajnówką to była makabryczna zbrodnia, którą trudno usprawiedliwiać. Dlatego nie sposób obok takich marszów przejść obojętnie, tym bardziej że organizowane są w miejscach, gdzie mieszkają świadkowie - mówi białostocki społecznik Dariusz Szada-Borzyszkowski.
24 lutego znów będą musieli wrócić do bolesnej przeszłości. Przez Hajnówkę przejdzie III Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Organizują go Narodowa Hajnówka, Podlaska Brygada ONR i Patriotyczna Jagiellonia. Marsz rozpocznie się o godz. 14 przed kościołem Podwyższenia Krzyża. Trasa będzie ta sama co przed rokiem.
I znów pojawiły się emocje i kontrowersje.
W dalszej części artykułu:
- Dowiesz się, jak środowiska narodowe zachęcają do udziału w marszu
- Dowiesz się, dlaczego Romulajd Rajs ps. Bury jest kontrowersyjną postacią
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.