Maria Sadowska: Nie chcę się zamykać w swojej bańce

Czytaj dalej
Paweł Gzyl

Maria Sadowska: Nie chcę się zamykać w swojej bańce

Paweł Gzyl

„Początek nocy” to tytuł nowego albumu Marii Sadowskiej. Popularna piosenkarka i reżyserka opowiada nam o tym, jak zmieniło ją jurorowanie w „The Voice of Poland”, co dał jej niedawny ślub i jak wychowuje swoje dzieci jako stuprocentowa feministka.

- Wracasz z nową płytą po sześciu latach przerwy. Zatęskniłaś za muzyką?
- Bardzo. Zresztą ja stosuję płodozmian: kiedy kończę nowy film, to przebieram nogami, bo tak chcę wrócić do muzyki. W drugą stronę też to działa w ten sposób. Kiedy zagram dużo koncertów, to tęsknię za robieniem filmów. Tym razem tyle to trwało, bo w zasadzie przez dwa lata robiłam „Sztukę kochania”. Praca nad tym filmem zabrała mi sporo czasu i energii. Ale też fajnie grało mi się na koncertach piosenki z poprzedniej płyty – „Jazz na ulicach”. Lubiłam ten album i ciężko było mi się z nim rozstać.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Paweł Gzyl

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.