Marcin Wieczerzak: Poszedłem do czwartej ligi, bo potrzebuję ogrania
- Nie mam zamiaru się załamywać czy obrażać się na kogoś. Byłoby to bardzo niepoważne – mówi Marcin Wieczerzak, wychowanek Stali Mielec, były bramkarz Stali Rzeszów, a obecnie Wisłoka Wiśniowa.
Przed tym sezonem przeszedłeś do Wiśniowej. Jak czujesz się w nowym klubie?
W klubie z Wiśniowej jest naprawdę dobra atmosfera. Oczywiście zwycięstwa też robią swoje. Nie było żadnego problemu z aklimatyzacją - szybko złapałem kontakt z drużyną, zaufali mi, a ja im i to jest bardzo ważne. Dlatego też jestem zadowolony z przejścia właśnie do tego klubu.
W artykuje wywiad z Marcinem Wierzeczakiem o:
- atmosferze i przyjęciu w Wisłoku Wiśniowa
- ofertach po odejściu ze Stali Rzeszów
- faworytach 4 ligi
- czy ma żal do trenera Janusza Niedźwiedzia
- celach swojej nowej drużyny
- różnicy w grze w poszczególnych ligach
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.