Miało być śmiesznie, a wyszło jak... zawsze. Tak w kampanii wyborczej wygląda poczucie humoru polityków, które zaostrza się wraz z apetytem na mandaty. Tylko czy elektorat to na pewno bawi?
Niektórzy kandydaci wychodzą ze skóry, żeby zwrócić na siebie uwagę. Podrygują z robotem, tańczą w rytmie disco polo, walczą po rycersku, a nawet próbują wjechać do Brukseli limuzyną, popychaną przez piękne dziewczyny. Tak w skrócie można by opisać trendy wyborczych filmików, które mają promować kandydatów na wesoło. Chociaż, trzeba uczciwie powiedzieć, bywają od tego przyzwoite wyjątki...
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.