Marcin Jędrychowski. Szpitalne sceny przejmującej ciszy
- Okazało się, że na stworzenie oddziału zakaźnego potrzebne nam są 24 godziny, a drugie tyle, żeby po nim posprzątać - mówi Marcin Jędrychowski, dyrektor Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, który został nagrodzony tytułem "Człowieka Roku" za kierowanie zespołem znakomitych specjalistów.
Gdyby powstał film o walce szpitala z pandemią, jaka scena powinna go rozpocząć?
Jako pierwszy przychodzi mi do głowy obraz człowieka - lekarza, pielęgniarki w białym kombinezonie ochronnym, z przyłbicą i maseczką na twarzy, który w osamotnieniu przysiadł na moment i postanowił trochę odpocząć, zebrać myśli.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.