Marcin Jędrychowski. Szpitalne sceny przejmującej ciszy

Czytaj dalej
Julia Kalęba

Marcin Jędrychowski. Szpitalne sceny przejmującej ciszy

Julia Kalęba

- Okazało się, że na stworzenie oddziału zakaźnego potrzebne nam są 24 godziny, a drugie tyle, żeby po nim posprzątać - mówi Marcin Jędrychowski, dyrektor Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, który został nagrodzony tytułem "Człowieka Roku" za kierowanie zespołem znakomitych specjalistów.

Gdyby powstał film o walce szpitala z pandemią, jaka scena powinna go rozpocząć?

Jako pierwszy przychodzi mi do głowy obraz człowieka - lekarza, pielęgniarki w białym kombinezonie ochronnym, z przyłbicą i maseczką na twarzy, który w osamotnieniu przysiadł na moment i postanowił trochę odpocząć, zebrać myśli.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Julia Kalęba

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.