Manewr szaleńca, czyli jak Hannibal pokonał Alpy

Czytaj dalej
Fot. Ernst LORENZI/materiały prasowe
Katarzyna Kachel

Manewr szaleńca, czyli jak Hannibal pokonał Alpy

Katarzyna Kachel

60 tysięcy ludzi, 37 słoni i 10 dni. Brawurowe przejście przez Alpy do dziś inspiruje badaczy i artystów. Takich jak Ernst Lorenzi, który co dwa lata na lodowcu Rettenbach pokazuje historię legendarnego władcy Kartaginy. To był manewr szaleńca, a może doskonałego taktyka. Tylko w głowie kogoś takiego mógł się zrodzić pomysł, by przeprowadzić wojska przez Alpy i w ten sposób absolutnie zaskoczyć przeciwnika. Hannibal takim wyśmienitym wizjonerem był. Dlatego jego legendarna droga z 60-tysięczną armią przez Pireneje, południową Galię, Alpy do Italii rozpalała emocje zarówno tak wielkich wodzów jak Napoleon, jak i współczesnych mikrobiologów.

Rzymianie mogli się spodziewać ataku z każdej strony, ale nie od północy. Oddzieleni wysokimi, niebezpiecznymi, momentami nieprzejezdnymi górami, nie byli w stanie przewidzieć, że to właśnie przez nie Hannibal przeprowadzi swoją armię. Była zima 218 roku p.n.e., czyli czasy, kiedy bogowie wciąż wtrącali się w sprawy ludzkie.

To wtedy kartagińskie bojowe oddziały, liczące kilkadziesiąt tysięcy wojowników, wyruszyły z hiszpańskiej stolicy Nowej Kartaginy, kierując się na Pireneje. Imponująco musiały wyglądać potężne oddziały, którym towarzyszyło około 15-20 tysięcy koni i kilkadziesiąt słoni bojowych. Jakim charyzmatycznym dowódcą musiał być Hannibal, by przekonać ich do przeprawy przez groźne przełęcze. By zrealizować fortel, który już wtedy, 200 lat przed naszą erą nazwano niemożliwym i by przeprowadzić go z niemałym sukcesem w ciągu zaledwie dziesięciu dni. Czy pomogli bogowie?

Czytaj więcej:

  • Nad trasą dowódcy wojsk antycznej Kartaginy pochylało się wielu taktyków.
  • Nie ma chyba na świecie porównywalnego widowiska, na które przychodzą ci, którzy rozkoszują się tu wspaniale przygotowanymi stokami, jak i ci, których interesuje opowieść o władzy, intrygach i miłości.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Katarzyna Kachel

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Polska Press Sp. z o.o.