Mamy polityków jak z serialu „Ranczo”
red
Z politologiem Sławomirem Sadowskim rozmawia Roman Laudański.
Czy to nie dziwne, że największą tajemnicą partii rządzącej są listy poparcia do Krajowej Rady Sądownictwa? Sąd nakazał Kancelarii Sejmu ich ujawnienie, a PiS zachowuje się jak szatniarz z „Misia” Barei.
Takie zachowanie sugeruje, że na tych listach jest coś niewłaściwego, niestosownego.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się