Mama ma żal do urzędnika, że jej nie pomógł

Czytaj dalej
Fot. Sławomir Kowalski / Polska Press
Małgorzata Oberlan

Mama ma żal do urzędnika, że jej nie pomógł

Małgorzata Oberlan

Czy pracownicy Punktów Informacyjnych Urzędu Miasta są właściwie przygotowani do swojej pracy?

Bogumiła Nosek samotnie wychowuje 14-letniego Jakuba z autyzmem. Niedawno przeprowadziła się z gminy Lubicz do Torunia. - Przez toruńskich urzędników straciłam świadczenia za październik - skarży się kobieta. Ale urzędnicy winni się nie czują...

- Straciłam 1406 zł świadczenia pielęgnacyjnego i 153 zł zasiłku pielęgnacyjnego. Dla mnie to naprawdę dużo pieniędzy. Sama wychowuję syna, nie pracuję. Wiadomość o tym, że nie otrzymam spłaty za październik, to dla mnie cios. Zapożyczyłam się wierząc, że spłaty się doczekam - nie kryje rozgoryczenia Bogumiła Nosek.

PIUM przy Grudziądzkiej

Na przełomie września i października pani Bogumiła przeprowadzała się z gminy Lubicz do Torunia. Lubiccy urzędnicy służyli jej pomocą i podpowiadali, jak pozałatwiać sprawy, by zachować ciągłość w wypłatach zasiłków.

W dalczej części artykułu:

  • Czy urzędnik wprawdził Bogumiłe Nosek w błąd?
  • Czy jest jeszcze szansa na odzyskanie świadczenia?

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Małgorzata Oberlan

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.