Małgorzata Socha jest tradycjonalistką. Lubi być żoną i matką
Niewiele brakowało, a zostałaby agentką nieruchomości na pełen etat. Całe szczęście dostała szansę od losu i dzisiaj oglądamy ją choćby w lubianych „Przyjaciółkach”. Nie zaniedbała przy tym życia rodzinnego i jest szczęśliwą mamą trójki dzieci.
Podbiła serca polskich widzów słowiańską urodą i komediowym talentem. Oglądaliśmy ją w wielu popularnych filmach kinowych i w telewizyjnych serialach. Właśnie weszła na plan nowych odcinków „BrzydUli”, gdzie ponownie wcieli się w postać Violi. Choć nie narzeka na brak zawodowych propozycji, to i tak przede wszystkim liczą się dla niej najbliżsi.
- Mam rodzinę, która jest dla mnie najważniejsza. Chcę spędzać ze swoimi bliskimi jak najwięcej czasu. To jest dla mnie obecnie bardziej istotne od tego, czy ktoś da mi szansę wcielenia się w jakąś nieoczywistą postać. Oczywiście, wierzę, że jeszcze wszystko przede mną. Gdzieś głęboko we mnie są różne aktorskie marzenia i mam nadzieję, że nadejdzie czas, kiedy uda mi się je spełnić – mówi w Plejadzie.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.