Maleńkie dziecko kontra… zumba. Wojna na kieleckim osiedlu
Maleńkie dzieci na górze , a na dole krzyki i głośna muzyka. Okazuje się, że zumba może uprzykrzyć życie sąsiadom. Do niespotykanego sporu doszło między młodym kielczaninem a deweloperem.
Kiedy Jakub Czerwiak wynajął mieszkanie przy ulicy Chęcińskiej w Kielcach był przekonany, że jego rodzina będzie mogła się czuć się w nim spokojnie i bezpiecznie. Niestety okazało się, że tuż pod jego podłogą działalność otworzyła siłownia, a potem studio ruchu. - Mam dwójkę maleńkich dzieci a podczas ćwiczeń nasze mieszkanie dosłownie się trzęsie. Czasem jest tak głośno, że nie ma mowy aby moja dwumiesięczna córeczka usnęła - mówi pan Jakub.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.