Karina Obara

Małe miasteczko to soczewka ludzkich relacji [rozmowa]

Małe miasteczko to soczewka ludzkich relacji [rozmowa]
Karina Obara

- Dla moich bohaterek wychodzenie z traumy wiązało się z powrotem do codzienności, do małych prostych rytuałów, z których składa się życie - mówi Aleksandra Zielińska, autorka książki „Sorge”.

„Sorge”, tytuł pani nowej powieści, brzmi tajemniczo. Czym Sorge miało być w pani zamyśle?
Sorge z niemieckiego oznacza zarówno troskę, jak i zmartwienie. Natrafiłam kiedyś na informacje o miejscowości Boża Wola na Lubelszczyźnie, na jej terenach znajdowała się stacja linii kolejowej o nazwie „Sorge”.

„Sorge”, tytuł nowej powieści Aleksandry Zielińskiej, brzmi tajemniczo. Co oznacza? O czym jest powieść? Jakich ważnych tematów dotyka? Czy na podstawie małego miasteczka autorka pokazuje Polskę w soczewce?

Zapraszamy do czytania pełnej wersji rozmowy.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Karina Obara

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.