W sprawie usiłowania zabójstwa 4-miesięcznej Oliwki zeznawali policjanci. Jeden z nich pokazał w sądzie zdjęcia, które zrobił komórką w szpitalu.
- Jestem pracownikiem socjalnym. W październiku ubiegłego roku brałam udział w tak zwanym przyjaznym patrolu. Byliśmy w mieszkaniu przy ulicy Fordońskiej - wczoraj w Sądzie Okręgowym w Bydgoszczy zeznawała świadek.
Była jedną z osób, które składały wyjaśnienia w sprawie usiłowania zabójstwa 4-miesięcznej Oliwii. Na ławie oskarżonych w tym procesie siedzi ojciec, Dariusz W., mieszkaniec Bydgoszczy.
- Oskarżony był spokojny, odpowiadał na pytania - mówiła świadek. - Twierdził, że w trakcie zdarzenia był w toalecie. Usłyszał płacz dziecka. Starsza córka miała uderzyć niemowlę w głowę.
Jak tłumaczył się oskarżony? Co mówił interweniującemu w jego domu policjantowi? Czytaj w dalszej części artykułu.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.