Grzegorz Chmielowski

Mają przejściowe kłopoty. Do ciepłych krajów z workiem cytrusów i... pyr

Mają przejściowe kłopoty. Do ciepłych krajów z workiem cytrusów i... pyr
Grzegorz Chmielowski

Jesienny urlop na ciepłej wyspie może być w tym roku wyzwaniem. Zacznijmy od tego, że tani i niezawodny dotąd przewoźnik Ryanair odwołał tysiące lotów pod pozorem poprawy punktualności. Czyli w ogóle jakieś samoloty nie wyleciały, żeby inne lądowały zgodnie z rozkładem.

To dla mnie niejasne i przekombinowane tłumaczenie. Wkrótce okazało się, że z firmy odeszła część pilotów. Czyli pojawia się pytanie: czy w ogóle polecimy? Ok, udało się. A teraz ci piloci, którzy zostali, grożą strajkiem. Czy więc wrócimy w ustalonym i opłaconym terminie? Moi znajomi kombinują, że na takim odwołanym locie mogą nawet coś zarobić. Na odszkodowaniach regulaminowych albo jeszcze więcej w sądzie. Cóż, Wokulski zarabiał na dostawach wojennych... Ja nie chcę strajków z okazji mojego urlopu. A generalnie wolę trzymać się od regulaminów i sądów z daleka. Bo wiadomo, te pierwsze pisane są drobnym drukiem. A te drugie niezreformowane...

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Grzegorz Chmielowski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.