Magdalena Adamowicz: Jeżeli coś mi się nie podoba, nie będę siedziała cicho
Magdalena Adamowicz opowiada o wschodnich korzeniach rodziny męża, walce z hejtem i swojej misji w europarlamencie. - Zdaję sobie sprawę, że nie wszystkim podoba się przyznanie honorowego obywatelstwa Pawłowi, ale cieszę się, że taki wniosek poparła większość, że mój mąż uzyskał tak wysokie wyróżnienie - podkreśla
Już dziś śp. prezydent Paweł Adamowicz zostanie honorowym obywatelem Białegostoku. Co dla pani znaczy ten tytuł?
Jest to duże wyróżnienie dla mnie i moich córek. Mój mąż był w bardzo dobrych relacjach z prezydentem Białegostoku Tadeuszem Truskolaskim. Od wielu lat przyjaźnili się. Często rozmawiali o wspólnych problemach, ale też cieszyli się sukcesami Białegostoku i Gdańska, ich stabilizacją i rozwojem.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.