Obraz Matki Boskiej przypłynął z wezbranym Dunajcem podczas powodzi. Pod kapliczką na Wólkach wymodlono kilka cudów
Mieszkańcy Wólek przed kilkudziesięciu laty potraktowali obraz, który przypłynął wraz z powodzią jako znak od Matki Boskiej. Tak narodziła się w tym miejscu tradycja majowych spotkań, na które dziś przychodzą nawet czteropokoleniowe rodziny.
Przy nowosądeckich ulicach znajdziemy wiele urokliwych kapliczek, które mają swoją bogatą historię. Przy skrzyżowaniu ul. Jagiellońskiej z Tadeusza Kościuszki stoi kapliczka pw. św. Marka zwana popularnie „szwedzką”. Jej historia sięga 1771 roku, a usytuowana jest w miejscu gdzie grzebano skazańców i żołnierzy szwedzkich.
Kapliczka św. Jana Nepomucena, która stoi tuż przy moście nad Kamienicą, powstała na przeł. XIX i XX wieku w miejscu, gdzie według tradycji ludowej miano wykonywać wyroki na kłusownikach. Swoją niesamowitą, chociaż stosunkowo młodą historię ma również kapliczka na sądeckich Wólkach tuż obok wałów nad Dunajcem.
Czytaj więcej:
- Matka Boska przypłynęła tu razem z Dunajcem
- "Krzyczałam: Matuchno nie zabieraj im tego dziecka!"
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.