Bezdomni znajdują tam pomoc. Lekarze Nadziei ratują przed odmrożeniami
Lekarze Nadziei każdego dnia ratują kilkanaście osób przed silnymi odmrożeniami, grożącymi amputacją kończyn.
Na ulicę Smoleńsk 4 w Krakowie przychodzą codziennie, głównie z wczesnymi objawami odmrożenia nóg. - Otrzymują u nas pomoc lekarza specjalisty, opatrunek pielęgniarski, a także potrzebne leki i maści. Dajemy im ciepłą odzież zbieraną przez ojców kapucynów, by nie dopuścić do ponownego wychłodzenia - mówi prof. Zbigniew Chłap, prezes Stowarzyszenia Lekarze Nadziei, prowadzący je od ponad 30 lat.
W ostatnich tygodniach natłok pacjentów przeżywają też interniści, pomagający wychodzić z typowych dla zimowego sezonu infekcji dróg oddechowych. Najbardziej nimi dotknięci zostali skierowani do leczenia szpitalnego.
Brakuje leków
Czytaj więcej:
- Co Lekarzom Nadziei sprawia największy problem?
- Jak można pomóc?
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.