Maciej Olesiński, dyrektor podlaskiego NFZ: Pieniędzy na zdrowie będziemy mieli więcej
Rozmowa z Maciejem Olesińskim, dyrektorem podlaskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia
Zacznę od plotek. Mówi się, że podlaski NFZ zaoszczędził w ubiegłym roku sporo pieniędzy i musieliście zwracać je do centrali...
W całości wydaliśmy plan finansowy na świadczenia zdrowotne. Plotka jest nieprawdziwa o tyle, że pieniądze, które nam zostały, wynikają z niewykonań naszych świadczeniodawców. Bo w drugim półroczu 2017 roku dostali oni skokowy wręcz wzrost finansowania. Łącznie o 136 milionów złotych. W dużej części były to środki celowane, na przykład na operację zaćmy, na endoprotezy. Dzięki temu na terenie województwa podlaskiego podpisaliśmy umowy z nowymi podmiotami, które wykonują operacje zaćmy. Ci, którzy już mieli te umowy - dostali dodatkowe pieniądze. Ale że te pieniądze dostaliśmy w drugiej części roku, nie wszystkie nasi świadczeniodawcy byli w stanie je wydać - z uwagi na zasoby, głównie kadrowe, i na krótki okres, który był na wykorzystanie tych pieniędzy. Ale te niewydane pieniądze nam nie przepadają, tylko trafiają do funduszu rezerwowego Narodowego Funduszu Zdrowia i potem zwrotnie są przekazywane oddziałom wojewódzkim w kolejnym roku. Tak że nie ma takiej możliwości, by nasz oddział trzymał i nie wydawał w sposób przemyślany jakichś pieniędzy.
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.