Łukasz Wroński ze Stali Mielec: Nie grałem przez kilka miesięcy i dopiero powoli wracam do formy
Pomocnik Stali Mielec Łukasz Wroński wrócił po ciężkiej kontuzji do składu Stali Mielec i strzelił bramkę w meczu z Wigrami Suwałki.
Wracasz po kontuzji, dostajesz coraz więcej minut na boisku, a teraz strzelasz bramkę. W dodatku to bramka strzelona twojej byłej drużynie.
Wigry, to przede wszystkim bardzo dobrze zorganizowana drużyna, co udowodniła szczególnie w pierwszej połowie. Przez pierwszą godzinę bardzo ciężko było nam ich ukłuć, dobrze się ustawiali i skracali pole. Taka jest jednak Nice 1 liga - tutaj wszyscy walczą na sto procent. Nieważne, na jakiej pozycji jest drużyna i o co walczy. My wiedzieliśmy, że Wigry są jednak osłabione i w końcu będą musiały skruszeć. Tak się stało, wygraliśmy u siebie i bardzo się z tego cieszymy.
W wywiadzie przeczytasz o:
- sile Nice 1 Ligi
- bodźcach do gry
- walce z urazem
- celach na najbliższe mecze
Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów
- dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
- codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
- artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
- co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.