Julita Januszkiewicz

Ludzie byli krewcy, skłonni do bójek. Czyli jak się żyło w XVIII wieku

Na zdjęciu od lewej: Łukasz Baranowski, Monika Kozłowska, Jakub Grodzki - doktoranci historii UwB Fot. Mat. UwB Na zdjęciu od lewej: Łukasz Baranowski, Monika Kozłowska, Jakub Grodzki - doktoranci historii UwB
Julita Januszkiewicz

Osiemnastowieczny Białystok liczył kilka tysięcy mieszkańców, z czego prawie połowa to byli Żydzi. Ludzie mało zarabiali, a nieruchomości były bardzo drogie. Często też dochodziło do bójek, zwłaszcza po gorzałce. Taki obraz miasta jawi się z badań białostockiej księgi miejskiej doktorantów historii z Uniwersytetu w Białymstoku.

Do tej pory jak mówiło się o Białymstoku, to o życiu dworskim magnata Jana Klemensa Branickiego, wizyt dostojnych gości czy o Izabeli Branickiej z Poniatowskich, a rzadko kiedy wspominało się o tym co się działo w mieście, które funkcjonowało obok pałacu - mówi Monika Kozłowska, doktorantka historii z UwB.

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Julita Januszkiewicz

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.